Gdy opuszczałem klub pływacki "Słowianka" po jakichś 10 latach treningów, nie dostałem nawet przysłowiowego uścisku dłoni. Również inni zawodnicy odchodzący z Gorzowskiego klubu nie mogli liczyć na słowa uznania. Można by pomyśleć, że to jakaś norma. Szczególnie, że nawet teraz nie mogę liczyć na życzliwą rozmowę z dawnymi przełożonymi. Może jestem staroświecki lub się po prostu mylę, jednak po tylu latach wspólnej pracy należy się jakieś oficjalne pożegnanie, a jego brak był jakimś nietaktem. Wyjeżdżając do Anglii mój klub płetwonurkowy stanął na wysokości zadania. To jednak mógł być wyjątek od reguły, bo trenerzy jak i zawodnicy nie byli do końca "normalni". Szoku doznałem dopiero tutaj, na wyspach.
Klubowe logo. |
Jeden ze starszych zawodników wyjeżdżał do Niemiec. Niby nic, jednak po spędzeniu na wspólnych treningach setek godzin wszystkim zawodnikom zrobiło się smutno. Również trenerowi, który wyszedł z inicjatywą pożegnalnej imprezy. No i to jest właśnie przykład jaki stosunek powinien mieć trener do zawodników. Bo właśnie ta chemia jest najważniejsza w dążeniu do sukcesu. Pozwala na naprawdę ciężką i efektywną pracę z dużą dozą zabawy.
Tak więc zorganizowaliśmy pożegnalną imprezę. W dzień poprzedzający wyjazd, zaraz po ostatnim treningu udaliśmy się do restauracji. Tam przy ciepłym posiłku gadaliśmy, śmialiśmy się i wręczaliśmy upominki, co by o nas nie zapomniał. Generalnie w takiej miłej atmosferze spędziliśmy trochę czasu.
Najlepsze jest jednak to, że już wkręca nas zawody w Niemczech. Moja pierwsza myśl kieruje się do dawnych zawodów w Herfordzie, na które jeździłem kilka lat temu. To był taki olbrzymi festyn rodzinny na otwartym basenie, gdzie przyjeżdżaliśmy całą grupą trzepiąc medale. Te czasy jednak minęły a możliwość udziału w zawodach międzynarodowych na pewno dobrze mi zrobi.
W końcu jednak impreza się zakończyła. Jednak taka "Mainstremowa" fotka nie wystarczy. Musieliśmy zrobić taką, by na jej widok śmiać się i oblewać szkarłatnym rumieńcem.
Coach ma najlepszy wyraz twarzy. |
Milo z Waszej strony! Takie fotki sa najlepsze, wzbudzaja najfajniejsze emocjie po latach. :)
OdpowiedzUsuńNo tak już bywa w naszej Słowiance jak chcesz odejść to stajesz się wrogiem, bo uciekają im "cenne" pieniądze ale cóż zrobić takie życie było i jest w tym smutnym klubie
OdpowiedzUsuń